Mam łuszczycę odkąd skończyłem 3 lata. Wciąż pamiętam świetlówki w moim pierwszym gabinecie dermatologa. I nigdy nie zapomnę zapachu maści sterydowej, którą moi rodzice codziennie wcierali mi w skórę głowy przez lata, kiedy dorastałem.
Kiedy miałem około 26 lat, zacząłem eksperymentować z holistycznymi metodami leczenia mojej skóry i ogólnego stanu zdrowia. Po przejściu na dietę eliminacyjną zauważyłem poprawę trawienia i łuszczycy, gdy nie jadłem glutenu.
Z czasem wszystkie moje produkty do samoopieki zmieniłem na naturalne alternatywy. Teraz tworzę własny szampon, dezodorant i olejki do ciała. Przyjęłam również akupunkturę i ajurwedyczne praktyki żywieniowe, aby pomóc w leczeniu zaostrzeń.
Chociaż w ciągu ostatniej dekady całkowicie zmieniłem wiele aspektów mojej samoopieki, jest jeden obszar, z którym nie radziłem sobie jeszcze najlepiej - stres.
Oto problem: stres jest największym czynnikiem powodującym zaostrzenie łuszczycy.
Dodanie do już zajętego stylu życia
Jestem przedsiębiorcą i nauczycielem. Prowadzę firmę coachingu online o nazwie Voice Body Connection, aby pomóc mówcom i wykonawcom mieć zdrowsze, silniejsze głosy.
Kocham swoją pracę, ale łatwo mogę stracić poczucie czasu. Większość czasu mogę spędzić z moimi studentami i klientami lub pracując na zapleczu mojej firmy.
Poważne zaostrzenia zdarzają się, gdy gubię się w pracy i pozwalam sobie na stres. Na przykład mój ostatni poważny zaostrzenie łuszczycy nastąpił zaraz po dużym występie. Ten wcześniej był, kiedy pisałem pracę magisterską. Dlatego muszę być ostrożny, kiedy podejmuję się dużych projektów.
Jeszcze w lutym, przed pandemią, zdecydowałam się zapisać na program akceleracyjny dla biznesu o nazwie Get Sh! T Done, mający na celu pomóc kobietom przedsiębiorcom w rozwoju. Wiedziałem, że muszę być uważny, ponieważ świadomie dodawałem 10 godzin zajęć, prac domowych i coachingu do mojego zwykłego tygodnia pracy.
Jednym z powodów, dla których chciałem zrobić ten program, jest to, że szkolę wielu założycieli start-upów na ich boiskach i pomyślałem, że przydałoby się samemu zrobić prezentację. Poza tym potrzebowałem wsparcia, aby przenieść swoją firmę na wyższy poziom. Niewiele wiedziałem, co się stanie ze światem.
Jak widać z moich dzienników, radziłem sobie z dużym stresem, zanim sprawy stały się jeszcze bardziej intensywne.
Dokumentowanie mojego codziennego życia
Jestem bardzo wdzięczny, że postanowiłem zapisać swoje doświadczenie w tych trudnych tygodniach. Dzienniki pomagają mi zrozumieć, jak się czuję, dzięki czemu mogę złapać się na utracie równowagi. Oto, co nagrałem:
21 lutego 2020 r
Ooo, dodawanie zajęć do mojego planu zajęć w dni powszednie jest trudne. Cały dzień spędzam na pracy, a potem chodzę na zajęcia.
Mam problem z pozostawieniem sobie wystarczająco dużo czasu na przygotowanie obiadu, a telefon jest podłączony o 21:00. kiedy kończymy lekcje i chcę się położyć do łóżka. Wczoraj zauważyłem nową plamkę łuszczycy na szyi i na karku. Fuj.
27 lutego 2020 r
Zeszłej nocy zdałem sobie sprawę, że chociaż pozwalam sobie na odpoczynek, wciąż walczę z chęcią zrobienia tego. Uwielbiam wcześnie wstawać, ale kiedy nie śpię do późna w pracy, palę świecę na obu końcach.
Tak bardzo, jak boli mnie to zrobić, postanowiłem dziś pozwolić sobie spać. Muszę być szczery, czuję się dużo lepiej.
15 marca 2020 r
I… nagle jesteśmy w środku pandemii. Łał. Tym razem w zeszłym tygodniu miałem mnóstwo rzeczy na liście rzeczy do zrobienia. Ale tydzień później żyję w nowej rzeczywistości i każdy priorytet się zmienia.
Tak duża część mojej listy rzeczy do zrobienia opiera się na strachu - myślę, że stanie się coś strasznego, jeśli nie skończę poprawiania tej witryny do jutra lub nie wyślę księgowemu moich podatków tak szybko, jak to możliwe. Ale potem moja energia się rozpada i czuję się winny, że nie mogłem zrobić niemożliwej liczby rzeczy.
Cóż, jeśli program akceleratora nie nauczył mnie już, jak to puścić, teraz jest całe moje istnienie. Niniejszym zrzekam się mojej listy rzeczy do zrobienia. Wszystko, co trzeba zrobić, zostanie zrobione. Moim zadaniem jest dbać o siebie i ufać procesowi.
4 kwietnia 2020 r
W miarę trwania kwarantanny coraz łatwiej było zostawić sobie w ciągu dnia więcej miejsca na kieszenie na odpoczynek.
Czasami się zdrzemnę. Czasami wchodzę na dach i tańczę. Robię bardzo długie medytacje. Im więcej śpię, odpoczywam i medytuję, tym lepsze mam pomysły na biznes.
Program akceleracyjny dał mi wsparcie, aby całkowicie zmienić moje cele z tego, na czym myślałem, że będę się teraz koncentrować (zapisanie się na kurs), na to, co jest obecnie najbardziej pomocne dla moich klientów (aby zaoferować dodatkowe sesje rozgrzewkowe).
Dzisiaj podczas medytacji dokonałem wielkiego przełomu w strukturze książki, którą chcę napisać. Yay! Och, i moje plamy też się teraz oczyszczają!
7 kwietnia 2020 r
Prezentacje demonstracyjne kursu akceleratora są w ten piątek i tak jak się spodziewałem, wariuję.
Trenowałem tak wiele boisk innych ludzi, że teraz mam syndrom totalnego oszusta związanego z robieniem własnego. Więc zaplanowałem dodatkową sesję jeden na jeden z moim mentorem Alexem. I zgadnij, co mi powiedziała?
„Elissa, nie martwię się o twoją prezentację. Martwię się, że jesteś zablokowany. Co by cię teraz uszczęśliwiło? ”
Moją odpowiedzią było robienie rzeczy, które kochałem jako dziecko - spędzenie godziny, śpiewając i wygrzewając się w słońcu na dachu. Więc powiedziała mi, żebym to zrobił. I zrobiłem. A potem wróciłem na dół i za godzinę napisałem prezentację. Geniusz.
10 kwietnia 2020: Demo Day
Dziś rano obudziłem się zdenerwowany, więc medytowałem. Zameldowanie:
W końcu zrobiłem sobie fryzurę i makijaż i po raz ostatni ćwiczyłem prezentację. I zgadnij co? Poszło świetnie. Jestem naprawdę dumny.
Kiedyś myślałem, że muszę pracować ciężej, aby osiągnąć więcej. Pomyślałem, że muszę spędzać więcej godzin na wysyłaniu e-maili, majstrowaniu przy mojej witrynie internetowej i burzy mózgów, jak promować swoje usługi.
Ale kiedy operowałem w ten sposób, rzadziej sypiałem, jadłem mniej pożywne jedzenie i ostatecznie kończyłem się łuszczycą. Całkowicie i totalnie się przesadziłam.
Teraz zdaję sobie sprawę, że jeśli radykalnie dbam o siebie, poprawia się moje zdrowie, poprawia się jasność umysłu i korzyści dla mojej firmy.
Oto moje podsumowanie tego doświadczenia:
Na wynos
Z biegiem lat moje plamy na łuszczycę stały się jak karta raportu, pokazując mi, jak radzę sobie z dbaniem o siebie. Kiedy pojawiają się w nowych miejscach i stają się coraz bardziej czerwone i łuszczą się, to przypomina mi, że muszę dobrze się odżywiać, dużo wyspać i złagodzić stres.
Obiecałem sobie, że tym razem postąpię inaczej. Gdybym zauważył więcej plam, nie zignorowałbym tej wskazówki. Zwolniłbym i zająłbym się sobą.
Byłem już zajęty programem akceleracyjnym. Przy dodatkowym stresie związanym z pandemią nie mam teraz wątpliwości, że dbanie o siebie jest najważniejsze.
Wiem, że kiedy jestem zestresowany i przytłoczony, najpierw muszę wrócić do porządku. Muszę robić rzeczy z energią, którą faktycznie mam, ponieważ moja energia nie jest nieograniczona. Kiedy poczuję się lepiej wypoczęty i zrównoważony, będę mógł wykonywać swoją pracę.
To nie tylko sprawia, że jestem zdrowy, zdrowy i wolny od płomieni, ale także nauczyłem się, że to jedyny prawdziwy sposób na załatwienie sprawy.
Elissa Weinzimmer jest założycielką organizacji Voice Body Connection, która umożliwia mówcom i śpiewakom posiadanie zdrowych, potężnych głosów. Jest trenerem głosu i obecności od 2011 roku. Poprzez swoje kursy i podcast pomogła tysiącom uczniów znaleźć swój głos i mówić prawdę.Elissa była trenerem dla eBay, WeWork i Equinox, a jako adwokat łuszczycy regularnie współpracowała z Healthline: Living with Psoriasis i została opisana na okładce Psoriasis Advance, na Psoriasis.org oraz w Dove DermaSeries kampania. Znajdź ją na YouTube, Instagramie lub obejrzyj jej podcast.