Al, typ 2 z Wyoming pyta: Jak używanie tytoniu do żucia wpływa na poziom cukru we krwi?
Wil @ Ask D’Mine odpowiada: Wygląda na to, że chaw, jak nazywają to moi przyjaciele z Południa, podnosi poziom cukru we krwi zarówno w perspektywie krótkoterminowej, jak i długoterminowej. Zacznijmy od tego długiego spojrzenia.
Po pierwsze, pozwólcie mi wyjaśnić, że chociaż tytoń jest intensywnie badany, tak naprawdę nie ma tak wielu badań, które dotyczą konkretnie tytoniu do żucia, a tym bardziej żucia i glukozy we krwi! Ale to powiedziawszy, można się wiele nauczyć od kilku, których mamy. Wśród nich najbardziej godne uwagi jest szwedzkie badanie przeprowadzone na ponad 54 000 osób w ciągu 23 lat, w którym stwierdzono, że używanie snusu, dalekiego kuzyna tytoniu do żucia, popularnego w Skandynawii, zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 w takim samym stopniu jak palenie. papierosy tak.
A co, możesz zapytać, ma to wspólnego z ceną herbaty w Chinach albo z ceną liści tytoniu w Północnej Karolinie?
Więcej niż myślisz, ponieważ sposób, w jaki snus zwiększył ryzyko cukrzycy, ma bezpośredni wpływ na twoje zapytanie. Snus zwiększał ryzyko rozwoju cukrzycy, częściowo poprzez hamowanie wrażliwości na insulinę i zwiększanie insulinooporności. Jaki jest katalizator tego? Naukowcy postawili na nikotynę, pisząc: „Badania mechanistyczne wskazują na nikotynę jako potencjalnego mediatora takiego wzrostu ryzyka. Nikotyna może hamować wrażliwość na insulinę i może stymulować uwalnianie kortyzolu, sprzyjając w ten sposób otyłości brzusznej, a następnie insulinooporności ”.
Tak więc, chociaż snus i chaw nie są dokładnie takie same, oba zasilane są nikotyną - i jeśli Szwedzi mają rację, że to nikotyna jest przyczyną problemu, można śmiało powiedzieć, że żucie tytoniu będzie miało podobny wpływ na twoje ciało.
Nikotyna i inne składniki tytoniu do żucia powinny teoretycznie podnosić poziom cukru we krwi.Ale kogo to obchodzi, jeśli zwiększa to ryzyko rozwoju cukrzycy, gdy masz już cukrzycę?
Patrząc na badania nad innymi wyrobami tytoniowymi, przez dziesięciolecia naukowcy obserwowali, że osoby z cukrzycą, które palą, mają wyższy poziom cukru we krwi niż osoby niepalące z PWD, ale nikt nie był do końca pewien, dlaczego. Następnie w 2011 roku profesor Politechniki Kalifornijskiej Xiao-Chaun Liu ogłosił wyniki badań laboratoryjnych wskazujących na nikotynę jako „dymiącą broń” we wzmacniającym działaniu cukru we krwi palacza. Badania te, przeprowadzone na szalkach Petriego, wystawiły ludzką krew na działanie różnych poziomów nikotyny, a następnie wykonały testy HbA1c na próbkach krwi. Poprzednie badanie, w którym porównywano wzrost poziomu glukozy w przypadku papierosów bez nikotyny z reakcją na glukozę w papierosach bez nikotyny, wydaje się potwierdzać odkrycia Liu.
Jego wyniki odnoszą się w równym stopniu do żucia tytoniu, jak do papierosów, ponieważ zasadniczo wydestylował nikotynę z papierosa. W przeciwieństwie do innych badań dotyczących palenia, nie ma ryzyka zakłócenia czynników pochodzących z ponad 4000 związków wytwarzanych przez palący się papieros. Tymczasem inne badania pokazują, że, jak wspomnieli Szwedzi mimochodem, nikotyna zwiększa również uwalnianie kortyzolu, niesławnego hormonu stresu podnoszącego poziom cukru we krwi.
Jest więc jasne, że tytoń do żucia, dzięki zawartości nikotyny, zarówno wywoła insulinooporność, jak i podniesie poziom kortyzolu - połączenie, które z pewnością podniesie poziom cukru we krwi.
To powiedziawszy, osobiście mój poziom cukru we krwi spada, gdy wyjmuję wybraną nikotynę - albo fajkę tytoniową, albo cygaro - co jest przeciwieństwem tego, czego nauka mówi, że powinienem się spodziewać. Być może dla mnie palenie pomaga mi się zrelaksować i odstresować na tyle, aby zrównoważyć jakikolwiek skok glukozy związany z wchłanianiem nikotyny - co jest prawdopodobnie mniejsze na początku niż w przypadku papierosów lub tytoniu do żucia, ponieważ fajki i cygara są zaciągane, a nie wdychane.
A może jestem po prostu mutantem.
Podczas gdy żucie tytoniu jest bezpieczniejsze dla zdrowia niż papierosy (ze znacznie zmniejszonym ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych i prawie zerowym ryzykiem raka płuc), istnieje jeszcze jedno zaskakujące ryzyko związane z poziomem cukru we krwi, wykraczające poza skutki nikotyny: tytoń do żucia zawiera dodatek cukru.
Tak! Nie różni się niczym od żucia „zwykłej” gumy.
Tak więc, z tym wszystkim, może zamiast riffu Blake'a Sheltona: „Tytoń do żucia, tytoń do żucia, tytoń do żucia, pluj!” powinniśmy śpiewać: „Tytoń do żucia, tytoń do żucia, tytoń do żucia, wstrzyknięcie!”
Albo może nie. Rytm jest zły. Zapomnij, że to zasugerowałem.
W międzyczasie, czy nikotynę można znaleźć w czymkolwiek innym niż tytoń? Tak! W rzeczywistości wszyscy członkowie grupy roślin psiankowatych, do której należy tytoń, mają przynajmniej trochę nikotyny. Jakie to byłyby inne rośliny? Pomidory, ziemniaki, bakłażan, papryka i kalafior, żeby wymienić tylko kilka.
Jak wypada te poziomy nikotyny w porównaniu z tytoniem do żucia? Tytoń do żucia zawiera około 12,5 miligrama nikotyny na gram, podczas gdy pomidor ma tylko niewielki ślad około 7 nanogramów nikotyny na gram. Aby uzyskać taką samą radość z pomidorów, jak z torebki chaw, musisz zjeść milion siedemset osiemdziesiąt pięć tysięcy gramów, czyli około 10 504 średnich pomidorów.
W tym momencie zwiększony poziom cukru we krwi byłby najmniejszym z twoich problemów.
Wil Dubois żyje z cukrzycą typu 1 i jest autorem pięciu książek na temat tej choroby, w tym „Taming The Tiger” i „Beyond Fingersticks”. Spędził wiele lat pomagając w leczeniu pacjentów w wiejskim ośrodku medycznym w Nowym Meksyku. Wil, entuzjasta lotnictwa, mieszka w Las Vegas z żoną i synem oraz o jeden kot za dużo.