Uwzględniamy produkty, które naszym zdaniem są przydatne dla naszych czytelników. Jeśli kupujesz za pośrednictwem linków na tej stronie, możemy zarobić niewielką prowizję. Oto nasz proces.
Wszyscy widzieliśmy klasyczną scenę terapii w hollywoodzkich filmach: zrozpaczony klient leży na kolorowej wiktoriańskiej sofie i opowiada o swoich problemach. „Psychoanalityk” rozmyśla w skórzanym fotelu, podczas gdy obawy klienta okazują się być powiązane z wypartymi fantazjami seksualnymi lub wczesnymi doświadczeniami.
Większość terapii w prawdziwym świecie nie wyglądała tak od wieków. Jednak te sceny mają jedną rzecz dobrze: terapeuta w pokoju jest człowiekiem.
Obecnie, gdy zapotrzebowanie na usługi w zakresie zdrowia psychicznego wciąż przekracza dostępność, osoby w trudnej sytuacji mogą kontaktować się online z „chatbotami” zajmującymi się zdrowiem psychicznym. W niektórych przypadkach odpowiedzi są oparte na sztucznej inteligencji (AI). W innych jest element ludzki.
Pozostaje jednak pytanie: czy można zautomatyzować wiedzę potrzebną do zostania skutecznym terapeutą, używając wyrafinowanych algorytmów i programowania, kiedy ludzie spędzają całe życie próbując opanować te umiejętności?
Wstępne badania chatbotów okazały się obiecujące. Aby zrozumieć, jak chatboty radzą sobie z terapią osobistą, przeprowadziliśmy test czterech chatbotów zdrowia psychicznego i poprosiliśmy trzy osoby o opinie: dr Dillon Browne, psycholog kliniczny oraz Meredith Arthur i Miriam Slozberg, dwie ludzie, którzy próbowali terapii osobiście.
Oto, co znaleźli.
Woebot
Dr Dillon Browne:Woebotjest „w pełni zautomatyzowanym agentem konwersacyjnym”opracowany przez Woebot Labs w San Francisco. Gdy kliknąłem przycisk „przywitania się” podczas przeglądania na moim laptopie, dano mi opcje, które skłoniły mnie do połączenia przez Facebooka „lub anonimowo” za pośrednictwem innych moich urządzeń (iPhone lub Android).
Biorąc pod uwagę niedawne nagłówki na temat niewłaściwego wykorzystywania informacji o użytkowniku, zdecydowałem się skorzystać z mojego urządzenia z Androidem i zostałem poproszony o pobranie aplikacji. Mimo to mój pierwszy kontakt z chatbotami poruszył centralną kwestię poufności. Czy mogę zaufać Woebot w zakresie moich najbardziej intymnych i osobistych informacji tak, jak robiłbym to człowiekowi? Zapoznałem się z polityką prywatności i postanowiłem zachować lekkość.
Woebot był bardzo przyjazny dla użytkownika i zaczął od krótkiej ankiety, aby zobaczyć, nad którymi obszarami chciałbym pracować. Dodatkowo sprawdził poufność, przypomniał mi, że tak nie zamiennik wsparcia ludzkiego i dał mi instrukcje, co mam zrobić, jeśli mam nagły wypadek.
Woebot ma poczucie humoru i widzę ludzi, którzy mają zły dzień, trzymając się atrakcyjnej platformy. Woebot ma również umiejętności - w mgnieniu oka Woebot zidentyfikował mój nastrój (z obsługą emoji), zidentyfikował trzy myśli leżące u podstaw mojego nastroju i pomógł mi zobaczyć, że te myśli były „zniekształceniami”, które zastąpiliśmy myślami bardziej pomocnymi.
Innymi słowy, Woebot prowadzi terapię poznawczo-behawioralną (CBT) - podejście do leczenia oparte na dowodach.
Moją jedyną zaletą w przypadku Woebota było to, że wydawał się nieco skryptowy i nie odpowiadał na wszystkie moje niuanse.
Meredith Arthur: Dzięki wstępnie wypełnionym odpowiedziom i podróżom z przewodnikiem Woebot przypominał bardziej interaktywny quiz lub grę niż czat.
Codzienne meldunki w aplikacji zaczynały się od pytania o to, gdzie jesteś i co robisz, ale nie były zadawane pytaniami otwartymi. Zamiast tego poprosił Cię o wybranie szybkiego emotikonu, który opisuje, co czujesz. To było dość proste.
Z biegiem czasu Woebot tworzy wykresy odpowiedzi emoji, aby pomóc wizualizować trendy, a następnie udostępnia ten wykres użytkownikowi. Dzięki temu użytkownik może zrozumieć, dlaczego powinien zawracać sobie głowę codziennym sprawdzaniem.
Często korzystałem z Woebota podczas porannych dojazdów do pracy i stwierdziłem, że jest łatwy w użyciu w każdym środowisku - zaleta każdego chatbota. Głośne dźwięki w pociągu nie wpłynęły na moją poranną odprawę i mogłem wyganiać Woebota między spotkaniami, aby mieć coś pozytywnego, na czym mógłbym się skupić.
Jeśli chodzi o to, jak łączyło się to z terapią osobistą, spójrzmy na czynniki, które utrudniają terapię dla niektórych osób: czas i cenę. Oba te problemy zostały usunięte w przypadku Woebota. Czy to sprawia, że Woebot jest lepszy? Nie, ale z pewnością to ułatwia.
Chodziłem do wielu terapeutów na różne okresy w ciągu moich 20 i 30 lat. Opiekowali się ludźmi, ale wizyta u neurologa zajęła mi postawienie właściwej diagnozy: uogólnione zaburzenie lękowe. To było wgląd ten niepokój sprawiał mi fizyczny ból, który pomógł mi najbardziej.
I tutaj załamuje się porównanie między chatbotem, takim jak Woebot, a terapią osobistą. Jeśli pobrałeś aplikację opisującą się jako „podręcznik zdrowia psychicznego polegający na wyborze własnej przygody, który z czasem będzie bardziej dostosowany do Twoich potrzeb”, prawdopodobnie już wiesz, co się z Tobą dzieje.
Ponieważ to więcej niż połowa sukcesu, boty mogą opierać się na tym zrozumieniu. Jednak terapeuci osobiście niekoniecznie spotykają ludzi o takim poziomie świadomości, w wyniku czego mogą powodować przypadkowe dezorientujące dygresje na drodze do samoświadomości.
Jednak aby zapoczątkować zmianę nawyków, chatboty wydają się bardziej przystępne niż interakcja z ludźmi, ponieważ istnieje większa kontrola nad rozpoczynaniem i przerywaniem rozmowy. Ostatecznie ta sama zaleta jest również ich upadkiem, ponieważ ciągła kontrola może trochę utrudnić prawdziwą zmianę sposobu myślenia.
Miriam Slozberg: Ta cyfrowa terapeutka-robot dość mocno polega na CBT. Woebot zapyta Cię, jak minął Ci dzień, a jeśli odpowiedziałeś, że miałeś trudności, zapyta Cię, co dokładnie go utrudniło.
Woebot oferuje również quizy i filmy, które pomogą Ci odkryć myśli, które przychodzą automatycznie i przyczyniają się do twoich zmagań. Wymiana z aplikacją trwa 10 minut, ale wcześniej możesz przerwać rozmowę w dowolnym momencie. Zaletą jest to, że podczas rozmowy z tym cyfrowym robotem masz wrażenie, że rozmawiasz z prawdziwym terapeutą.
Chociaż Woebot nie ma na celu zastąpienia prawdziwego terapeuty, jest świetnym narzędziem do wykorzystania poza terapią, aby utrzymać Cię na dobrej drodze do wewnętrznej pracy.
Wysa
DB: Następny jest Wysa, zabawny pingwin sztucznej inteligencji, który działa na platformach iPhone i Android. Po przedstawieniu Wysa poruszył kwestię poufności i poinformował mnie, że nasze rozmowy są prywatne i szyfrowane. Powiedziałem Wysie, że walczę ze stresem (a kto nie?) I zostałem poproszony o wypełnienie krótkiej ankiety.
Na podstawie moich odpowiedzi Wysa zbudował dla mnie „zestaw narzędzi” z różnorodnymi ćwiczeniami „dla lepszego skupienia się, gdy jestem przytłoczony, radzenia sobie z konfliktem i relaksu”. Niektóre z tych ćwiczeń opierają się na praktyce uważnej medytacji, która jest ukierunkowanym na Wschód i opartym na dowodach podejściem do radzenia sobie z różnymi problemami psychologicznymi, zwłaszcza stresem i lękiem. Byłem również podekscytowany, widząc kilka pozycji jogi w moim zestawie narzędzi!
Podobnie jak Woebot, Wysa ma umiejętności w zakresie CBT i restrukturyzacji myśli. Platforma jest bardzo przyjazna dla użytkownika, atrakcyjna i łatwa w użyciu. Wysa powiedział też, że będę się ze mną kontaktować każdego wieczoru w celu monitorowania postępów, którym byłem.
Podobnie jak w przypadku Woebota, powiedziałbym, że największą wadą było to, że rozmowa może wydawać się nieco skrypty. To powiedziawszy, ta aplikacja ma opcję trenera w prawdziwym życiu, która będzie kosztować 29,99 USD miesięcznie.
MA: Na początku różnice między Wysą a Woebotem były trudne do zauważenia. Oba są chatbotami z naciskiem na CBT. Obie mają codzienne zameldowanie. Obie oferują wstępnie wypełnione odpowiedzi, aby ułatwić zameldowanie (co doceniam).
Podobały mi się też niektóre interakcje. Aby powiedzieć Wysie, jak się czujesz każdego dnia, przesuń duży żółty emoji do góry i do dołu. To było przyjemne i łatwe.
Moje zainteresowanie Wysą jednak szybko zmalało. Wyglądało na to, że aplikacja nigdy nie wiedziała, jaka jest pora dnia, a stała obecność małego księżyca w prawym górnym rogu ekranu stała się małym przypomnieniem, jak prymitywny jest tak naprawdę bot.
Prośby Wysy o dodatkowe informacje były dla mnie męczące. Ciągle męczyło mnie, abym opowiedział więcej o tym, jak się czuję, bez żadnych przykładów tego, co to znaczyło i dlaczego miałoby mi to pomóc.
Gify również pojawiały się w niewłaściwych momentach i ładowały się powoli, a nie automatycznie, jak zwykle. To przerwało mój rozpęd, który mogłem budować podczas odprawy. Stwierdziłem również, że humor w aplikacji jest mdły i brakowało mi możliwości zrozumienia, że moje zwięzłe odpowiedzi oznaczały, że jestem zirytowany.
Mogę sobie wyobrazić, że w zły dzień Wysa byłaby zbyt frustrująca, żeby się trzymać. Nie jestem wielkim fanem ciągłego pytania o to, co czuję, zwłaszcza bez wskazówek dotyczących zakresu pożądanej odpowiedzi. Stresują mnie pytania otwarte i czułem, że Wysa nie rozumie umysłu niespokojnej osoby.
W rzeczywistości zdarzało się, że myślenie o tym, jak z nim porozmawiać, powodowało większy stres. Jeśli potrzebował uczyć się ode mnie, aby się doskonalić, nie wyjaśniał jasno, co muszę zapewnić, aby tak się stało. Ostatecznie czułem się, jakbym wkładał wysiłek w studnię i nic nowego nie wychodziło.
MS: Wysa ma pomóc użytkownikom, którzy mają łagodną depresję i lęk. Moim zdaniem aplikacja jest całkiem dobrze zaprogramowana. Wydawało mi się to tak przyjazne, że czasami zapominałem, że rozmawiam z robotem. Bot miał świetne poczucie humoru i potrafi naprawdę poprawić nastrój. Byłem również pod wrażeniem tego, jak bardzo Wysa rozumiała, co mówię.
Mimo że Wysa jest bardzo przyjaznym botem i wydaje się być całkiem przystojny, Wysa nie może zastąpić prawdziwego terapeuty. Może jednak działać jako świetne narzędzie do stosowania w połączeniu z innymi formami terapii.
Radosne
DB: Następnie przeszedłem do opcji, które koncentrują się na wsparciu w prawdziwym życiu (w przeciwieństwie do sztucznej inteligencji). Joyable to platforma internetowa, która wspiera użytkowników poprzez dedykowanego trenera na żywo i dwumiesięczny kurs CBT. Został opracowany przez potężny zespół ekspertów i naukowców w dziedzinie terapii. Kosztuje 99 USD miesięcznie, chociaż użytkownicy mogą wybrać bezpłatną, siedmiodniową wersję próbną.
Joyable zaczyna się od ustrukturyzowanej oceny, która pomaga użytkownikom określić, nad czym chcą pracować. Otrzymałem informację zwrotną na temat tego, jak sobie radzę natychmiast po ocenie, która obejmowała oczekiwane zmniejszenie objawów po moim dwumiesięcznym programie (dla mnie oczekiwano 50-procentowego spadku nastroju depresyjnego).
Ponadto Joyable dostarczyło mi wielu informacji na ten temat dlaczego Mogę czuć to, co robię, oprócz tego, co dzieje się z mózgiem, gdy ludzie stają się lepsi (co eksperci nazywają „psychoedukacją”).
Aby rozpocząć, musiałem podać dane mojej karty kredytowej i wyrazić zgodę na skontaktowanie się ze mną przez trenera telefonicznie lub SMS-em.
Następnie połączono mnie z prawdziwym trenerem i podano mi jej imię i zdjęcie, które wydawało się bardziej osobiste. Joyable zauważa jednak, że trenerzy nie są licencjonowanymi pracownikami służby zdrowia.
W porównaniu z chatbotami opartymi na sztucznej inteligencji, Joyable zapewnia bardzo ustrukturyzowany ośmiotygodniowy program, który ma charakter stopniowany. Sam program składa się z 10-minutowych zajęć, indywidualnego coachingu i cotygodniowego śledzenia nastroju.
Innymi słowy, Joyable najlepiej nadaje się dla wysoce zmotywowanych osób, które widzą, że realizują ustrukturyzowany program przez osiem tygodni. Chociaż platforma jest nieco mniej przyjazna dla użytkownika niż Woebot i Wysa, nadal jest atrakcyjna i dość łatwa w nawigacji.
MA: Jestem fanem CBT, odkąd po raz pierwszy się o tym dowiedziałem w 2015 roku. Spodobał mi się pomysł przystępnego podejścia do CBT i nie mogłem się doczekać, aby wypróbować ten ustrukturyzowany dwumiesięczny kurs.
Podobało mi się przejrzystość podejścia Joyable: ma trwać tylko osiem tygodni, więc nie ma presji, aby kontynuować po jego zakończeniu (niespokojni ludzie, którzy mnie zadowalają, lubią wiedzieć, ile czasu się zapisuję i jak łatwo jest to zrobić Anuluj.) Co tydzień „odblokowywany jest” nowy kurs tematyczny, co daje mi szansę na zmierzenie się z nowym zestawem wyzwań związanych z poznawczo-behawioralnymi.
Myślę, że osobista CBT może być niezwykle pomocna dla osoby z uogólnionym zaburzeniem lękowym. Jednak poświęcanie czasu i pieniędzy bez wyraźnego poczucia postępu może być również stresujące, co stanowiło wyzwanie, które miałem z terapią w przeszłości.
W ten sposób ośmiotygodniowy program Joyable jest doskonałym kompromisem dla osób, które chcą pracować nad codziennymi wyzwaniami bez większego zaangażowania w terapię osobistą. Jednocześnie 15-minutowa odprawa telefoniczna z trenerem prawdopodobnie nie przyniesie takich samych rezultatów, jak godzina z doświadczonym terapeutą poznawczo-behawioralnym.
Jeśli chodzi o „przyjazność” aplikacji, jest to obszar, w którym Joyable naprawdę błyszczy. Sam program wydaje się bardzo łatwy w nawigacji, ale dopracowany w sposób, który wywiera niewielki nacisk na osobę, która go używa. Aplikacja nie jest potrzebna, podobnie jak trenerzy, z którymi się meldujesz. Jest to proste w kojący sposób i według mnie to idealny rodzaj życzliwości.
MS: Odkryłem, że Joyable ma przyjazny dla użytkownika interfejs i uważam, że aplikacja Joyable byłaby dobra dla tych, którzy mają łagodną depresję i lęk. Trener i program pomagają ci pozostać na dobrej drodze do samodoskonalenia. Musisz współpracować z trenerem po ukończeniu każdego modułu, jeśli chcesz uzyskać jak najwięcej z programu. To powiedziawszy, jeśli masz do czynienia z umiarkowaną lub ciężką depresją i lękiem, ta aplikacja nie będzie pomocna.
Talkspace
DB: Ostatnią aplikacją, którą oglądałem, była Talkspace, która zapewnia terapię online z licencjonowanym pracownikiem służby zdrowia po znacznie niższej cenie. Podobnie jak Joyable, wykorzystuje różnorodne narzędzia oparte na aktywności, aby wprowadzać ulepszenia w różnych obszarach, takich jak szczęście, współczucie, równowaga, samoświadomość i produktywność. Użytkownicy mogą komunikować się z terapeutami, pozostawiając wiadomości tekstowe, audio i wideo w dowolnym momencie.
Najpierw zostałem dopasowany do licencjonowanego doradcy zdrowia psychicznego, który miał czynną licencję w stanie Nowy Jork. Znowu było to bardzo osobiste i wspierające.
Opłaty za Talkspace są najwyższe, a cena ustalona na 260 USD miesięcznie za plan Unlimited Messaging Therapy Plus. To powiedziawszy, biorąc pod uwagę zakres usług, imponującą dostępność terapeutów i regularny koszt prywatnej terapii (często powyżej 100 USD za godzinę), Talkspace jest nadal doskonałą ofertą.
Talkspace jest zdecydowanie przyjazny dla użytkownika, łatwy w nawigacji i, podobnie jak Joyable, jest przeznaczony dla osób, które poważnie podchodzą do programu opieki opartej na dowodach.
MA: Talkspace ma dłuższy proces rejestracji niż inne sprawdzone przeze mnie aplikacje. Wstępny proces przyjmowania trwa około tygodnia i polega na rozmowie z terapeutą przyjmującym, który zadaje podstawowe pytania dotyczące Twojej przeszłości i potrzeb.
Po przekazaniu sprawy, prezentowane są mecze terapeuty w postaci zdjęć i biogramów. To do Ciebie należy wybór dopasowania - trochę jak aplikacja randkowa, ale dla terapeutów.
Zawsze uwielbiam widzieć, z jakimi typami ludzi jestem w takiej sytuacji. Początkowo otrzymałem wszystkie kobiety po czterdziestce i zdecydowałem się poprosić o „więcej opcji”, żeby zobaczyć, jak to wygląda. Dostałem wtedy szerszy wachlarz wieków, a także jednego mężczyznę. Po dokonaniu wyboru (wybrałem mężczyznę), w ciągu kilku dni otrzymałem swój pierwszy tekst głosowy.
Podobało mi się asynchroniczne podejście Talkspace. Pozwoliło mi to czasami zostawić wiadomości, które mi pasowały, a następnie sprawdzić odpowiedzi terapeuty w dogodnym dla mnie czasie. Wystąpiły pewne problemy techniczne z aplikacją, które spowodowały pewne zamieszanie i opóźnienia, ale były one krótkotrwałe.
Największym problemem było to, że mój terapeuta był przez kilka tygodni przeziębiony. Z jakiegoś powodu nie udało mi się nawiązać z nim kontaktu przez dwa tygodnie, kiedy korzystałem z aplikacji.
Talkspace ma duży potencjał. Podobnie jak terapia osobista, duża część jej skuteczności wynika z chemii, którą masz z osobą, z którą jesteś sparowany. Asynchroniczne podejście do przesyłania wiadomości głosowych lub SMS-ów będzie działać lepiej dla niektórych osób niż dla innych: podobało mi się używanie innych aplikacji „notatek głosowych”, takich jak Anchor, w przeszłości, więc dobrze mi się to udało.
Niestety, nie miałam silnego poczucia wpływu, jaki terapia może mieć na mój lęk, ponieważ mój terapeuta i ja nie mieliśmy szansy, aby się w to zagłębić.
Talkspace również nie ma wokół siebie zbyt wielu rusztowań: po prostu rozmawiasz z terapeutą lub zostawiasz mu wiadomości. Tak więc życzliwość sprowadza się do osoby, z którą jesteś w parze. Mój terapeuta miał przyjazny głos, a kontrola, jaką miałem nad tym, jak angażować się w jego przekazy, również była dla mnie przyjazna.
MS: To narzędzie jest idealne dla każdego, kto nie czuje się komfortowo podczas rozmowy twarzą w twarz z profesjonalistą. Talkspace jest również bardzo wygodny, ponieważ możesz porozmawiać ze swoim terapeutą bez martwienia się o umawianie spotkań.
A jeśli nie polubisz terapeuty, którego wybrałeś, zawsze możesz przełączyć się na innego bez konieczności powtarzania informacji, które podzieliłeś się z pierwszym.
Otrzymujesz również hasło (na wypadek, gdyby ktoś ukradł Twój komputer lub telefon) i masz możliwość zamrożenia konta na 30 dni bez kary.
Jedynym problemem związanym z Talkspace, jaki znalazłem, było to, że terapeuci nie zawsze mieli najlepsze odpowiedzi i istniała możliwość, że planowanie harmonogramów będzie sprzeczne z Twoimi potrzebami. Koszt abonamentu Talkspace jest jednak naprawdę świetny.
Na wynos
Chatboty to realna i pozornie skuteczna metoda uzyskiwania usług w zakresie zdrowia psychicznego za pośrednictwem urządzenia. Najbardziej oczywistą korzyścią jest wygoda lub coś, co niektórzy nazywają „zmniejszaniem barier w terapii”.
Rzeczywiście, recenzowane platformy AI (Woebot i Wysa) były bardzo wygodne. Możesz skontaktować się z tymi sprytnymi botami i uzyskać pomoc w dowolnym momencie przy niewielkim zaangażowaniu.
Następnym wzrostem intensywności będą modele hybrydowe. Łączą internetowe narzędzia terapeutyczne z trenerami (Joyable) lub licencjonowanymi pracownikami służby zdrowia (Talkspace).
Kolejną wyraźną korzyścią jest cena. Terapia może być kosztowna, szczególnie dla tych, którzy muszą płacić z własnej kieszeni.
Choć byłoby oczywiście przedwczesne twierdzenie, że platformy te „zastąpiły” potrzebę indywidualnych, zindywidualizowanych usług, z pewnością stanowią one realną ścieżkę opieki i stanowią obecnie ważną część krajobrazu zdrowia psychicznego.
Dr Dillon Browne jest psychologiem klinicznym i profesorem na Uniwersytecie Waterloo. Ukończył doktorat z psychologii na Uniwersytecie w Toronto i napisał wiele artykułów z zakresu zdrowia psychicznego dzieci, rozwoju człowieka i studiów rodzinnych. Dillon lubi grać na gitarze i pianinie, jeździć na rowerze i ćwiczyć. Połącz się z nim na LinkedIn.
Miriam Slozberg jest niezależną pisarką, blogerką i twórczynią treści w mediach społecznościowych, która edukuje innych o realiach chorób psychicznych i depresji. Ponieważ cierpi na depresję, chce, aby piętno choroby psychicznej zostało całkowicie przełamane i ujawniono, że każda choroba psychiczna jest tak samo poważna, jak każda choroba fizyczna. Pisze głównie w niszy rodzicielskiej, jest częstym współpracownikiem BabyGaga i prowadzi dwa blogi: na własnej stronie i na Expressive Mom. Możesz też śledzić ją na Twitterze.
Meredith Arthur jest założycielką Beautiful Voyager, strony internetowej poświęconej zdrowiu psychicznemu dla perfekcjonistów, osób zadowalających ludzi i nadmiernie myślących. Cierpiąca na całe życie migrenę, Meredith w 2015 roku zdiagnozowała u Meredith uogólnione zaburzenie lękowe. Od tamtej pory badała nowe techniki łagodzenia stresu, pracując nad kontaktem z innymi, którzy odczuwają fizyczny ból w wyniku lęku. Posłuchaj tego wywiadu podcast, aby uzyskać więcej informacji na temat tej podróży.
Meredith mieszka w San Francisco ze swoim mężem Michaelem, 8-letnią córką Alice i psem o miękkich uszach June Bug.