Pinterest nie przygotował mnie na pandemię.
Mam obniżoną odporność. Za 3 miesiące wychodzę za mąż w środku globalnej pandemii. Sytuacja jest nie dokładnie idealny.
Dla innych partnerów - z obniżoną odpornością lub bez - którzy muszą podejmować trudne decyzje, takie jak odroczenie lub odwołanie ślubu, proces ten może wydawać się zagmatwany, wyobcowany i wręcz łamiący serce.
Oto, w jaki sposób zdecydowaliśmy się zorganizować wesele z dystansem społecznym i co dokładnie zamierzamy zrobić, aby nasze wydarzenie było bezpieczniejsze.
Spodziewaliśmy się przeszkód podczas planowania ślubu, ale Pinterest nie przygotował mnie na pandemię.
Mój narzeczony i ja zaręczyliśmy się we wrześniu 2018 r., A planowanie naszego ślubu na jesień 2020 r. Rozpoczęło się natychmiast. Przed końcem 2018 roku miałam swoją sukienkę, mieliśmy swój lokal i byliśmy na dobrej drodze, aby odhaczyć wszystkie pudełka na piękną imprezę.
W tym czasie byłem na studiach podyplomowych w Ohio, 5 godzin od domu. Myśleliśmy, że planowanie wesela na północy stanu Nowy Jork będzie trudne, ponieważ ukończyłem kurs w innym stanie niż nasze miejsce i sprzedawcy.
Ale to nie było wyzwaniem.
Kiedy zobaczyłem, jak wolno Stany Zjednoczone reagują na wybuch epidemii COVID-19 w lutym, zacząłem się trochę martwić. Ale do mojego ślubu zostało już ponad pół roku - pomyślałam, że będzie dużo czasu na znalezienie rozwiązania.
Mój narzeczony i ja szybko pogodziliśmy się z faktem, że w tym roku nie będziemy mogli odbyć miesiąca miodowego i czuliśmy się z tym dobrze - to była najbezpieczniejsza opcja i nie była to dodatkowa reszta w naszym funduszu przygodowym słoik i tak zaprowadziłby nas bardzo daleko. Moglibyśmy poczekać.
Ale kiedy broniłem swojej tezy w naszym mieszkaniu w Ohio i patrzyłem, jak w moim rodzinnym mieście roi się od przypadków COVID-19, zacząłem myśleć, że cały ślub może nie być możliwy.
I, prawdę mówiąc, nadal nie jestem pewien, czy tak będzie, nawet jeśli kontynuujemy planowanie i ponowne otwarcie w Nowym Jorku.
Po rozmowie z naszym lokalem i naszymi dostawcami, kiedy przeprowadziliśmy się z powrotem do Nowego Jorku, zdaliśmy sobie sprawę, że odroczenie nie zadziała dla nas. Byłyby opłaty, których nie mogliśmy zapłacić, i nie mogliśmy nawet ustalić daty odroczenia na 2021 rok.
Chcieliśmy stracić tysiące dolarów, aby anulować wszystkie plany, które wykonaliśmy przez ostatnie półtora roku, lub przeciągnąć zaręczyny na kolejne kilka lat.
Więc to oznaczało, że będziemy mieć ślub w zaplanowanym przez nas dniu. Mniejszy. I społecznie zdystansowani.
Wiemy, że ślub nie jest tutaj ważny, ale…
Jest tak wiele różnych powodów i wymówek, które mógłbym wymienić, dlaczego nie uwzględniliśmy naszych strat finansowych w przypadku odwołania i zamiast tego podjęliśmy decyzję o zorganizowaniu mniejszego ślubu.
Mógłbym wymienić wszystkie rzeczy, które przegapiłem, gdy dorastałem jako niepełnosprawna nastolatka (powrót do domu i bal maturalny, nocowanie z najlepszymi przyjaciółmi, randki).
Mógłbym opowiedzieć o tym, że ślub jest jedną z jedynych rzeczy, których naprawdę pragnąłem w całym moim życiu.
Mój przywilej, jakim jest możliwość wzięcia ślubu, zawarcia związku małżeńskiego z miłością mojego życia przy wsparciu mojej rodziny i przyjaciół oraz podjęcia ryzyka, aby iść naprzód w obliczu pandemii, jest bardzo realny. To jest przywilej. Nie można temu zaprzeczyć.
Ale u podstaw tego wszystkiego jest surowa, szczera prawda: chcę mieć ślub.
Chcę założyć moją niesamowitą sukienkę i iść do ołtarza i mieć profesjonalne zdjęcia do powieszenia w moim domu. Chcę złożyć śluby mojemu narzeczonemu wraz z naszymi przyjaciółmi i członkami rodziny jako świadkowie naszej miłości.
Chcę bajki, blasku, blasku.
Oczywiście ta wizja zmieniła się, aby dopasować się do realnego świata, w którym teraz żyjemy.
Nie będzie parkietu. Nie będzie uroczystych uścisków. Nie wszyscy nasi przyjaciele i członkowie rodziny będą w stanie to zrobić. W rzeczywistości ponad połowa naszej listy gości została zmniejszona, a my już musieliśmy zaplanować oddzielne uroczystości z bliskimi poza miastem, kiedy świat stanie się trochę bezpieczniejszy.
A to wciąż może nie wystarczyć.
Wiemy, że istnieje bardzo realna możliwość, że liczba przypadków wybuchających w całym kraju dotrze do nas tutaj i może wymusić kolejne zamknięcie - słusznie.
W tę pierwszą sobotę października możemy być tylko we dwoje i bliska rodzina w maskach. Albo może się w ogóle nie wydarzyć.
Kiedy mój narzeczony i ja podjęliśmy decyzję, żeby pójść do przodu z datą, byłam zdenerwowana, żeby powiedzieć ludziom. Bałem się, że zostanę osądzony za pragnienie ślubu, mimo że bezpieczeństwo jest priorytetem. Bałem się też, że moje wydarzenie spowoduje chorobę lub gorzej.
Dlatego nie staramy się mieć tradycyjnego ślubu, jaki sobie wyobraziliśmy. Zamiast tego wprowadzamy pewne protokoły bezpieczeństwa.
Jak możesz społecznie zdystansować się na weselu?
Mówiąc najprościej, w ten sam sposób, w jaki dystansowaliśmy się przez te fazy, gdy państwo się ponownie otwierało.
Na początek nasza ceremonia odbędzie się w plenerze. Jesteśmy tam jedynym przyjęciem weselnym przez cały weekend, co oznacza spędzanie czasu na dezynfekcji i odkażaniu wszystkiego przed rozpoczęciem imprezy.
Ławki zostaną umieszczone w odległości większej niż 6 stóp od siebie i będą miały wystarczająco dużo miejsca, aby ludzie w tym samym gospodarstwie domowym mogli usiąść razem bez nakładania się. Zapewnimy jednorazowe maski dla gości, którzy będą mogli je bezpiecznie nosić, a także ośrodki sanitarne w całym obiekcie.
Po zakończeniu ceremonii zachęcamy ludzi do świętowania, rzucając płatkami. Żadnych uścisków, żadnych pocałunków w policzek babci. Wystarczy eksplozja kolorów i głośne okrzyki.
Nadal próbujemy dowiedzieć się, czy przyjęcie odbędzie się lub jak będzie wyglądać, ale pracujemy nad wprowadzeniem środków ostrożności, aby było to jeszcze bezpieczniejsze niż chodzenie do restauracji.
Naszym celem jest zjedzenie dobrego posiłku z naszego ulubionego miejsca na grilla jako nowożeńcy, wspólne kręcenie się w naszych fantazyjnych strojach, a następnie, wiesz, żyć długo i szczęśliwie. Prosty.
Z całą powagą wytyczne państwowe i nasza własna moralność będą dyktować, co powinniśmy, a czego nie powinniśmy robić, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo.
Najważniejsze w tym jest udzielenie naszym zaproszonym gościom wszelkich informacji, których potrzebują, aby podjąć świadomą decyzję, czy uważają, że przyjechanie na nasz ślub będzie dla nich bezpieczne.
Naszym gościom, którzy nie mogą w nim uczestniczyć, udostępnimy filmy z ceremonii i będziemy czekać na wspólne świętowanie - uściski i wszystko inne - kiedy świat będzie bezpieczniejszy.
W przypadku innych par staraj się nie tracić nadziei.
Badania pokazują, że organizowanie dużych wydarzeń może należeć do przeszłości, przynajmniej w dającej się przewidzieć przyszłości.
Nawet w przyszłym lub następnym roku, rozwój szczepionki może nie być tam, gdzie trzeba, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo. W szczególności wesela będą wyglądać inaczej w tym historycznym okresie. (Nie mogę się doczekać, aby wyjaśnić zamaskowane zdjęcia naszym wnukom).
Ślub na dystansie społecznym niekoniecznie jest „właściwym” wyborem, ale jest to decyzja, na której się zdecydowaliśmy, ponieważ uważamy, że możemy sprawić, by zadziałała dla nas.
Bez względu na to, czy odkładasz, uciekasz, całkowicie odwołujesz ślub, organizujesz wirtualną ceremonię lub postępujesz zgodnie z planem (zgodnie z wytycznymi stanu), wiedz, że wybór należy do Ciebie.
Jakkolwiek zdecydujesz się dzielić swoją miłością, rób to bezpiecznie i rób to z nadzieją na przyszłość.
Aryanna Falkner jest niepełnosprawną pisarką z Buffalo w stanie Nowy Jork. Jest kandydatką na tytuł magistra w dziedzinie fikcji na Bowling Green State University w Ohio, gdzie mieszka ze swoim narzeczonym i ich puszystym czarnym kotem. Jej teksty pojawiły się lub zostaną opublikowane w Blanket Sea i Tule Review. Znajdź ją i zdjęcia jej kota Świergot.