Masz pytania dotyczące życia z cukrzycą? Zapytaj D’Mine! Nasza cotygodniowa kolumna porad prowadzona przez weterana typu 1 i autora cukrzycy, Wila Dubois. W tym tygodniu Wil przygotowuje się do Walentynek, które przypadają niedawno po jego 30. rocznicy ślubu! Ma pewne myśli, które wymagają wglądu w „kapelusz faceta”, więc oto…
{Masz własne pytania? Napisz do nas na [email protected]}
A’Mour, typ 3 z Arizony, pisze: Załóż swoją męską czapkę, Wil! Potrzebuję twojej rady, co dać mojemu zbyt słodkiemu T1 na wielki V-day. Chcę, żeby coś pokazało, że mi zależy, ale też coś, co facet by chciał. Czy elektronika jest zbyt bezosobowa? Czy cukierki się skończyły? A co z dużą wanną gotowego do zgniecenia popcornu? Biżuteria Macho dla diabetyków? Kolesie nie lubią pluszowych zwierząt, prawda? A może powinienem po prostu założyć seksownego „Teddie” i powiedzieć „Oto jestem!” Jak widać, mam tutaj duże kłopoty…
Odpowiedzi Wil @ Ask D’Mine: The Teddie. Zdecydowanie Teddie. Mężczyznom nic nie mówi o miłości tak jak seks. To zawsze numer jeden „prezent” na liście każdego mężczyzny na Walentynki. I na rocznice. I Dzień Ojca. I urodziny. I czwartego lipca. I Chiński Nowy Rok…
Tak, wiem. Jaki jaskiniowiec ze mnie. Jak bardzo niestosowne w tej #themtoo, wrażliwej, drażliwej, ultrapolitycznie poprawnej, postfeministycznej erze. Ale to nadal prawda. Faceci lubią seks. Jesteśmy na to gotowi, jesteśmy tym zainteresowani, spędzamy dużo czasu myśląc o tym, cieszymy się z tego i nie jest tajemnicą, że po co nam inwestować w to, po co kupujemy panie V-Day.
Tak, mężczyźni każdego roku inwestują dwa miliardy dolarów w kwiaty w nadziei, że przyniesie im szczęście.
Co nie znaczy, wbrew powszechnemu przekonaniu kobiet, że mężczyźni nie włączają miłości do seksu. My robimy. I chociaż prawdą jest, że mężczyźni kochają seks, nie oznacza to, że nie kochamy go jeszcze bardziej z kobietami, które kochamy. Więc mówię: idź i kup sobie coś seksownego, zapakuj się w to i pozwól mu rozpakować swój prezent. Jest niskowęglowodanowy, tani (przynajmniej jeśli to Ty dajesz w prezencie seks) i zapewnia dobre ćwiczenia. O. Ale jedno słowo przestrogi. Seks jako prezent musi różnić się od codziennego seksu.Może to oznaczać odgrywanie ról, jeśli podejrzewasz, że twój partner lubi takie rzeczy, lub możesz rozważyć - w oczywistych granicach - zgodę na akt seksualny, o którym wiesz, że mu się spodoba, a ty generalnie nie przepadasz.
O jej. Widzę strzały skierowane w moją stronę, ale nie pochodzą one od Kupidyna.
Hej, nie sugeruję, żebyś się tutaj poniżał, ale raczej wskazuję, że jeśli seks jest prezentem, to potrzebuje wyjątkowego smaku. Może to być coś innego lub wyjątkowego, albo coś tak prostego, jak pozwolenie, by spotkanie polegało wyłącznie na jego przyjemności, z Tobą wykonującą całą pracę, a nie na spotkaniu w pełni korzystnym dla obu stron, które, jak sądzę, powinno być lwią częścią seksu w parach.
Oczywiście, jeśli jesteś czytelniczką, która nie osiągnęła jeszcze fizycznego punktu w swoim związku, byłby to najgorszy możliwy prezent. Jeśli tak jest, nadal możesz podarować seks w inny sposób: oddając szczery hołd fundamentalnej męskości wszystkich rzeczy związanych z seksem; i przez to rozumiem, zamiast daru biologii rekreacyjnej, podaruj seksowny prezent. Prezent pełen seksualnego uroku i insynuacji.
Na przykład możesz mu dać staromodny kalendarz pin-up. Policja cenzurująca jeszcze nie obaliła Playboya i chociaż kalendarz Sport's Illustrated Swim Suit jest obecnie trudny do znalezienia w sprzedaży detalicznej, nadal jest on sprzedawany online. A jeśli chcesz mieszać i dopasowywać męskie zainteresowania, możesz dostać kalendarze skąpo odzianych kobiet z samochodami, motocyklami, samolotami, bronią (!), Sprzętem budowlanym i nie tylko. Lista ciągnie się w nieskończoność, jest nawet taka, która łączy dziewczyny z golfem.
I mówią, że mężczyźni nie wykonują dobrze wielu zadań jednocześnie.
W każdym razie twój facet będzie cieszył się widokiem każdego miesiąca i będzie mu przypominał, że nie jesteś jakąś ubezpieczoną, szaloną, zaborczą harpią, która nie pozwoli mu podążać za swoim naturalnym instynktem, by po raz drugi (lub trzeci) spojrzeć na ładną damę. Feministki się ze mną nie zgodzą, ale z perspektywy faceta to bardziej go z tobą związuje. Kobieta, która mu ufa i rozumie męską naturę?
Teraz to jest gorące.
Jeszcze lepiej, jeśli chcesz podnieść poprzeczkę, spotkaj się z kilkoma koleżankami i zrób kilka seksownych ujęć siebie (nic, czego nie wstydzisz się zobaczyć babcia) i przygotuj jednorazowy kalendarz z tobą sprzedawca taki jak Shutterfly. Możesz być jego własną Miss stycznia, Miss lutego, Miss March… Porozmawiaj o prawach do chwalenia się.
Spersonalizowany lub zapasowy, dziewczęcy kalendarz nie zmieni go w oszukującego psa, chyba że był nim na pierwszym miejscu, w takim przypadku nie zasługuje na kalendarz, a tym bardziej na elektronikę, popcorn i całą resztę.
A mówiąc o elektronice…. dobry prezent na V-day? Osobiście nie sądzę. Elektronika domowa po prostu nie mówi do mnie „miłość”, ale może to być sprawa pokoleniowa. Jasne, komu nie podoba się nowa zabawka, ale zostawiłbym gadżety na B-dni.
Candy to tradycyjny prezent na V-day, przynajmniej od mężczyzn do kobiet. Nie jestem pewien, jak to się zaczęło, ponieważ to naprawdę okropny prezent dla każdego, PWD lub normalny cukier. Kocham cię, oto pudełko jedzenia bez wartości odżywczych, które przytyje i sprawi, że twarz wybuchnie. Domyśl. Być może ma swój początek w polowaniu, zbieractwie i roli mężczyzn przynoszących boczek do domu. A może był to po prostu marketingowy geniusz firm cukierniczych. Popcorn jest w porządku, jeśli mu się podoba, ale myślę, że brakuje mu personelu, jakiego wymaga romantyczny prezent. A co z biżuterią? Nic nie mówi o miłości tak jak biżuteria, prawda?
Biżuteria to wspaniały prezent. Cierpliwy. Często drogie, pokazujące chęć zainwestowania w związek, a jeśli są często noszone, przypomina noszącemu o osobie, która go podarowała. Ale lekko stąpaj po biżuterii ostrzegawczej dla lekarzy. Jak wskazaliśmy w naszym przewodniku po prezentach bożonarodzeniowych, ogólnie rzecz biorąc, dobrym pomysłem jest oddzielenie cukrzycy od PWD, jeśli chodzi o wręczanie prezentów, chyba że jest to prezent na odwrót.
A pluszaki? Kolesie lubią wypchane zwierzęta w porządku. Przynajmniej ten koleś to robi. Przez lata w klinice na mojej biblioteczce siedział puszysty, mały, gruby czarny goryl, przytulający do piersi wielkie czerwone walentynkowe serce. Prezent na V-day dla mnie od mojego własnego T-3. To był uroczy prezent i doceniam to.
Ale wolałbym raczej uprawiać z nią seks.
To nie jest kolumna z poradami medycznymi. Jesteśmy niepełnosprawnymi i otwarcie dzielącymi się mądrością zebranych doświadczeń - naszych było-tam-zrobione wiedza z okopów. Podsumowanie: Nadal potrzebujesz wskazówek i opieki licencjonowanego lekarza.